Krążąca po orbicie Jowisza sonda Galileo przez przypadek odkryła zmienność gwiazdy dotychczas znanej jako gwiazda stała. Kiedy Galileo stracił z pola widzenia gwiazdę, która pomagała mu utrzymywać prawidłową orientacją obsługa naziemna mysłała, że pojawiły się problemy techniczne.

Ostatniego czerwca sonda Galileo na osiem godzin straciła orientację. Zawiódł system śledzący gwiazdy – zgubił gwiazdę, służącą jako punkt orientacji w przestrzeni. Inżynierowie zaczęli szukać usterki w aparaturze.

Rolę „latarni morskiej” odgrywała gwiazda Delta Velorum – jedna z 50 najjaśniejszych gwiazd nieba, czwarta co do wielkości w gwaizdozbiorze Żagla (Vela) na niebie południowym. Nie była natomiast wymieniana jako jedna z tysięcy gwiazd zmiennych.

Jeden z inżynierów misji Galileo, Paul Fieseler z JPL, przez tydzień szukał błedu w skanerze gwiazd aż w końcu wywnioskował, że to nie sprzęt zawiódł. Galileo nigdy nie miał służyć do badania odległych gwiazd, ale porównanie informacji zebranych przez sondę z wynikami uzyskanymi na Ziemi pozwoliło na stwierdzenie, że Delta Velorum to w rzeczy samej gwiazda o zmiennym blasku.

Nie byłoby w tym nic dziwnego – gdyż zmienność to częsta cecha gwiazd – gdyby nie fakt, że tak jasna gwiazda była dotychczas nieznana jako zmienna.

Fieseler chciał wyjaśnić, dlaczego aparatura Galileo śledząca zachowała się tak, jak gdyby obserwowana gwiazda po prostu zniknęła – skaner odróżnia 150 gwiazd na podstawie ich jasności i odległości od innych. Faktycznie, Delta Velorum figurowała jako gwiazda stała. Fieseler poinformował Amerykańskie Stowarzyszenie Obserwatorów Gwiazd Zmiennych o swoich spostrzeżeniach. Dzięki przesyłanym ciągle dalej e-mailom okazało się, że aparatura Galileo odnotowała przyćmienie tej samej gwiazdy już w listopadzie 1989 roku oraz że w 1997 podobne zachowanie obserwował amatorsko astronom Sebastian Otero z Buenos Aires.

Otero oraz inny astronom – Christopher Lloyd z Rutherford Appleton Laboratory w Anglii – obliczyli na podstawie informacji z Galileo i własnych obserwacji, że jasność gwiazdy maleje co 45 dni. Delta Velorum była do tej pory znana jako gwiazda wielokrotna, złożona z co najmniej pięciu składników. Okazało się, że najjaśniejszy z nich to w rzeczywistości dwie gwiazdy okrążające się nawzajem. Kiedy jedna zasłania drugą, jasność układu spada o 30%.

Aparatura śledząca gwiazdy rozpoznawała Deltę Velorum podczas jej zwyczajnej jasności, jednak gdy ta malała, obserwowany punkt świetlny nie spełniał już zaprogramowanych kryteriów. Gdyby Galileo nie gubił tej gwiazdy, Fieseler nie szukałby przyczyny.

Dlaczego jednak nie spostrzeżono, że jedna z najjaśniejszych gwiazd nieba jest zmienna? Przyczynić się do tego mogły dwa czynniki: jasność nie zmienia się aż tak, aby mogło to byc dostrzeżone gołym okiem; samo zaćmienie trwa z kolei zaledwie parę godzin w 45-dniowym cyklu.

W ten sposób Galileo – sonda badająca Jowisza i jego księżyce – przyczyniła się przypadkowo do odkrycia nieznanej dotychczas cechy odległej gwiazdy.

Autor

Wojciech Rutkowski